Dzisiaj krótko, wrzucam treść umowy na zorganizowanie „oddolnej inicjatywy” na krośnieńskim Rynku w 2016 roku. Krótki komentarz do tego.
Tak jak wspomniałem w felietonie „Grill na Rynku. Do trzech razy sztuka? „, organizacja imprez w ubiegłym roku była zlecona przez Miasto.
Dla żądnych szczegółów zamieszczam cały .PDF z całą treścią umowy: Skan umowy na letnie imprezy z 2016 roku. Dobrze widać jaka jest data i kto co zlecił. Jak sprawdzicie informacje medialne z ubiegłego roku, to cała akcja ruszyła po podpisaniu umowy.

W 2017 roku zrobiono eksperyment z wczesnym, czerwcowym terminem. Okazuje się, że to nie był najlepszy pomysł. Możliwe też, że ktoś uwierzył, że przedsiębiorcy są zintegrowani i działają oddolnie. W zeszłym roku kilka osób naprawdę wykonało ciężką pracę przy mobilizowaniu restauratorów do organizacji imprez, tylko nie udawajmy, że ktoś to robił oddolnie, i całkowicie za darmo, a teraz nagle ktoś inny bierze za to pieniądze.
Szczególnie dziwne jest zawodzenie na portalu, który nie poinformował swoich czytelników o imprezie, a teraz im marudzi, że „ludzie nie wiedzieli”. Jest to dobra nauczka dla tych, którzy biorą informacje o Krośnie tylko z K24.
1 Komentarz
To się w głowie nie mieści. I teraz rozumie skąd na K24 taka zmasowana krytyka. Himalaje obłudy