
Wiemy już, ze wiele obostrzeń wprowadzanych jest nielegalnie, a zwolennicy „restrykcji” nieraz nie mają racji, lub świadomie nawołują do łamania prawa. To sprawia, że argument o „niekonstytucyjności” obowiązku szczepień też staje się popularny. Co gorsza zwolennicy „obowiązkowej szczypawki” nie bardzo z tym dyskutują, wprost potrafia powiedzieć, że „Konstytucja, konstytucją, ale tu chodzi o ZDROWIE!!!” …czym tylko napedzają sprzeciw i dolewają paliwa obrońcom „konstytucyjnych wolności”. Tylko których wolności? Bo tu może niespodzianka, ale akurat obowiązakowe szczepienia są zgodne z Konstytucją. Zonk?Najczęściej przywoływanym artykułem w tym kontekście jest Art. 31. Polecam jednak czytać w całości, a nie tylko pierwsze zdanie!
„Art. 31.
1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.”
W Polsce istnieje taka ustawa, nazywa się: „o przeciwdziałaniu chorobom zakaźnym wśród ludzi”. Ta ustawa przewiduje wprowadzenie „stanu epidemii” rozporządzeniem (i to się stało w ubiegłym roku). W czasie takiego właśnie stanu epidemii wspomniana ustawa pozwala na wprowadzenie różnych rozwiązań. W tym pozwala na prowadzenie obowiązkowych szczepień dla określonych grup (np. zawodowych, wiekowych) i określonych obszarach. Zatem mamy prawo, które zgodnie z Konstytucją może nakazać szczepienie obowiązkowe dla medyków, albo dla osób z określonymi chorobami (cukrzycy?), albo dla określonej grupy wiekowej. I będzie to w 100% zgodne z Art. 31 Konstytucji „ograniczenie wolności w celu ochrony zdrowia”. Można sobie dyskutować, czy nam sie taki zapis w Konstytucji podoba czy nie, ale to osobny temat. Obecna Konstytucja pozwala na obowiązkowe szczepienie i już istnieje ustawa, na podstawie której te szczepienia można zarządzić rozporządzeniem. Głoszenie, że przymus szczepień jest „bezprawny”, albo „niekonstytucyjny” jest w obecnym stanie prawnym kłamstwem (o ile pojawi się rozporządzenie, bo sama konferencja prasowa, to jeszcze mało). Czy się to komuś podoba, czy nie. Jak nie chcecie „przymusu szczepień”, to znajdźcie inny argument. Szczepienia, w tym obowiązkowe, są zgodne z Konstytucją III RP. Proszę przestać wprowadzać ludzi w błąd.
Dodam tu, że na państwo został zrzucony (lub państwo zagarneło sobie, jak kto woli) obowiązek zadbania o zdrowie obywateli. I państwo kalkuluje: jeżeli zaszczepienie jest 1000x tańsze niż ponoszenie kosztów leczenia, to państwo chce obronić się przed rosnącymi kosztami przez szczepienie populacji lub jej części. Gdybyś sam za to płacił i odpowiadał, to byłaby inna historia. Jednak w takim wariancie jeśli trafisz pod tlen/respirator na 3 tygodnie i skończą się pieniadze, to szpital wypisuje i jedziesz umierać w domu. Oni potrzebują miejsca dla kogoś kto płaci, nie będą działać charytatywnie, prawda? Zatem przy pełnej odpowiedzialności za swoje zdrowie też z rodziną byście zrobili kalkulacje ryzyka i być może wzięli dobrowolnie szczepionkę. Nie mówię, że na pewno, ale trzeba to brać pod uwagę. Wszelkie badania pokazują, że jednak większość Polaków nadal woli wersję z tym, że „państwo zapewnia ochronę zdrowia”. Oba rozwiazania mają wady i zalety. Jednak jesteśmy w obecnym systemie, kiedy to państwo staje się niewydolne i właśnie zamyka oddziały dla innych chorych na inne przypadłości. Dlaczego? Bo ma za dużo kilkutygodniowych hospitalizacji na Covid. To znaczy, że w Krośnie, ktoś chory na jelita, własnie stracił mozliwość leczenia na Gastrologii, bo łóżka na oddziale zajęli niezaszczepieni na Covid. To akurat wiedza „u źródła”, od ludzi „na froncie”, którzy jako pierwsi przyjmują ciężkie przypadki, wymagające hospitalizacji. Stąd wiem, że w Krośnie większośc cieżkich Covidów, to niestety osoby niezaszczepione. Wątpię, by Krosno było jakims ewenementem, czy wyjątkiem. Zatem to nie do końca „prywatna sprawa”, bo środki służace ochronie zdrowia, w tym miejsca w szpitalach, są ograniczone. To wspólne dobro, z którego zaczyna niewspółmiernie korzystać grupa odmawiajaca szczepień. I niestety dzieje się to kosztem innych, bo inne oddziały są zamykane. W całości, jeden po drugim. Zatem obowiązek szczepień służyć może „ochronie praw innych osób”, tak jak Konstytucja przewiduje.
Warto tu wspomnieć jeszcze dwa wiodące artykuły Konstytucji RP.
„Art. 1. Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.”
Tak jak już wyjaśniłem, osoby niezaszczepione właśnie zagarniają bardzo dużo tego dobra wspólnego dla siebie. Niewspółmiernie dużo. Zatem art. 1 też może uzasadniać obowiązek szczepień.
„Art. 2. Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.”
Brak komentarzy