Powracam do tematu „nagród dla urzędników”. Praktycznie wszędzie jest opór w udzielaniu informacji co do wydatkowania środków publicznych na nagrody. Instytucje w najlepszym razie udostępniają zbiorcze zestawienia. Każdy kto chciałby poznać szczegółowe uzasadnienia i kwoty musi spodziewać się uników. W Krośnie rekordowe kwoty nagrody wypłacono w 2012 roku, w sumie ponad 1,3 mln złotych.
Na Podkarpaciu w celu ujawnienia wydatków na nagrody wiele robi portal zaleze.com (ostatnio o nagrodach w ITD). Ja też napisałem jeden wniosek w sprawie nagród i uzyskałem pewne informacje z Krosna.

Urzędników można nagradzać za „szczególne osiągnięcia”. Tym samym nagrody mogą być bardzo pozytywnym czynnikiem motywującym. Przyznanie nagrody z jednej strony jest docenieniem starań pracownika, a z drugiej stanowi zachętę dla pozostałych do naśladowania. Taki przykład może być też pouczający dla innych gmin, bo samorządy mogą przecież podpatrywać kto za co przyznaje nagrody… a nie, wróć. To tak nie działa. Dlaczego nie? Bo nagrody przyznawane są niejawnie. To zaniepokoiło organizacje strażnicze, które zaczęły występować o podanie kwot nagród przypisanych do konkretnych pracowników wraz z podaniem uzasadnienia. Oczywiście praktycznie wszędzie jest opór przed jawnością. Nic dziwnego, skoro okazuje się, że nagrody, które powinny być „za szczególne osiągnięcia” w praktyce przyznawane są za …punktualność albo za „Wielkanoc” lub wręcz bez żadnego uzasadnienia.
Jak jest w Krośnie? Portalowi zaleze.com prezydent Krosna nie chciał podać żadnych szczegółów. Nauczony doświadczeniem zaleze.com zwróciłem się do UM Miasta tylko o ogólne informacje, takie jak suma nagród w poszczególnych latach.
Rekord padł w 2012 roku, gdy wypłacono ponad 1,3 mln złotych nagród, podczas gdy w 2006 urzędnicy dostali w sumie formie nagród niewiele ponad 60 tysięcy.
Odpowiedź na mój wniosek w sprawie nagród zobaczysz tutaj:
Odpowiedź w sprawie nagród Krosno
Proszę zauważyć, ze w przeciwieństwie do Starostwa Powiatowego, gdzie nagrody wypłacano „bez szczególnych uzasadnień”, w Krośnie funkcjonuje system „kwartalnych nagród motywacyjnych” wypłacanych na podstawie określonej punktacji. Takie kryteria, regulaminy, systemy punktowe w moim przekonaniu też powinny być jawne. Każdy mógłby poznać i oceniać te rozwiązania. Samorządy mogłyby je usprawniać podglądając najlepszych.
Jak oceniacie szanse wyciągnięcia szczegółowej punktacji i kwot nagród przypisanych do poszczególnych pracowników?
Tymczasem Rybnik okazuje się jednym z najbardziej przejrzystych miast i udostępnia pełną informację o wypłacanych nagrodach. (<-Kliknij, żeby otworzyć materiał Watchdog.pl). Ba! Władze Rybnika same z siebie uznały, ze ujawnienie tych informacji to „szczególnie istotny interes publiczny”. Dlaczego to nie „Miasto Szkła” jest najbardziej przejrzyste w Polsce? Krosno mogłoby być wzorem pokazywanym w całej Polsce …tylko ta niechęć do jawności.
Brak komentarzy